Joanna Duda

„Jeśli nie masz do czegoś pasji, nie powinieneś się tym zajmować w ogóle” – tym mottem kieruje się w życiu Joanna Duda, polonistka, dla której praca nauczyciela jest jednocześnie pasją.

ŹRÓDŁA ŻYCIOWEJ PASJI

Pasję do literatury, do książek zaszczepiła we mnie moja pierwsza polonistka pani Józefa Jurasińska, którą serdecznie pozdrawiam. Uwielbiałam z nią lekcje języka polskiego. Od zawsze lubiłam czytać a moja wybujała wyobraźnia, pozwalała mi się odrywać od nierzadko szarej rzeczywistości. Moją pierwszą idolką, z którą się utożsamiałam, była Ania Shirley z Zielonego Wzgórza, Lucy Maud Montgomery. Jak ja kochałam tę postać! I muszę jeszcze nadmienić, że mamy ze sobą wiele wspólnego, ponieważ obie zostałyśmy nauczycielkami.


CZY PRACA MOŻE BYĆ JEDNOCZEŚNIE PASJĄ?

Praca, którą wykonuję stała się moją pasją, której zresztą poświęcam całkiem spory skrawek mojego życia. Można powiedzieć, że jestem szczęściarą, ponieważ wg. badań Instytutu Gallupa tylko 13% ludzi pracuje z pasją.

ETOS NAUCZYCIELKI-PASJONATKI

Uważam, że zmienia się on bardzo, zwłaszcza teraz. Uczniowie nie potrzebują już tylko wykładowcy, który przekaże im jak najwięcej encyklopedycznej wiedzy. Wg. mnie nauczyciel powinien inspirować uczniów do działania, do odkrywania swoich talentów, do umiejętnego mierzenia się ze swoimi sukcesami i porażkami. Szkoła przestaje być autorytarna i bardzo się z tego cieszę. Liceum w Dynowie, w którym pracuję staje się wg. mnie taką „nowoczesną” placówką w tym względzie. Marzy mi się taki system szkolny, w którym my nauczyciele rzeczywiście będziemy podchodzić do ucznia holistycznie, że nie będziemy nastawieni tylko na oceny, ale postawimy na wszechstronny rozwój osobowości, by przygotować go do samodzielnego, twórczego życia w ciągle zmieniającym się społeczeństwie.

CZY PASJA ROZWIJA CZŁOWIEKA?

Jestem nauczycielem, który cały czas poszukuje, uczy się na swoich błędach. Nie boję się przyznawać przed uczniami, że czegoś nie wiem. Jeżeli mi nieraz nie układa się współpraca z danym zespołem klasowym, to pytam się wprost co robię nie tak, co muszę jeszcze zmienić .

„Ja dzisiaj” to nie ta sama „Ja z początku mojej pracy”. Byłam bardziej mechaniczna, mniej empatyczna. Głównym moim celem było przekazać wiedzę i ją wyegzekwować od uczniów. Ja dzisiaj, jestem zupełnie innym nauczycielem. Inspiracją do zmiany był między innymi autor książek
o wychowaniu i socjologii Jasper Jull. Polecam dzieła tego Duńczyka zarówno nauczycielom jak i rodzicom.  Co odkryłam dla siebie, pracując z młodzieżą? Może to, że zaczęłam wczuwać się w ich sytuację. Staram się rozumieć, że zmagają się oni ze swoim nastoletnim, często zbuntowanym życiem, że mają trudniejsze momenty, problemy i nie zawsze mogą być przygotowani do lekcji. Ocena nie jest dla mnie jedyną wykładnią, nauczyłam się dostrzegać również trud, jaki wkładają
w pracę.