Zofia Marszałek

Każde ujęcie konkretnego stworzenia sprawia mi wielką radość. Jak oglądam niektóre zrobione przeze mnie zdjęcia, to rozpiera mnie dumao swojej pasji, czyli fotografowaniu przyrody, a w szczególności zwierząt, opowiada Zofia Marszałek z Ulanicy.

NAJPIERW ZWYKŁY APARAT NA KLISZE

Fotografią zajęłam się dziesięć lat temu, może nieco więcej. Wcześniej, jak popularne były aparaty na klisze, kupiłam właśnie taki aparat i robiłam zdjęcia zwierzętom domowym. Dawałam te klisze fotografowi do wywoływania i tak to trwało przez kilka lat. Zdjęć się narobiło, aż kilka pudełek!

Pierwsze zdjęcia były czarno-białe, później syn kupił sobie aparat cyfrowy, gdzie można było przerzucać zdjęcia na komputer i tak zaczęłam robić zdjęcia kolorowe – nie tylko zwierzętom, ale całej przyrodzie. Fotografowałam wszystko, co wydawało mi się interesujące. Czasami z kilkunastu zdjęć wyjdą dwa konkretne, które są ciekawe.

ULUBIONE MOTYWY W FOTOGRAFII

Owady? Pewnie tak, ale nie tylko – bo lubię również fotografować ptaki, motyle, zwierzęta i ogólnie całą przyrodę. Dwa lata temu przeszłam na emeryturę i mam teraz więcej czasu na swoją pasję. Nagrywałam też dużo filmików, śpiewy ptaków. Poustawiałam kilka karmników, żeby ściągnąć różne gatunki ptactwa, które zarazem fotografowałam i dokarmiałam.  Czasami uchwycę jeszcze niebo. I co najbardziej mnie w nim fascynuje? Księżyc ! Za każdym razem, jak tylko widzę księżyc, to mam ochotę iść zrobić kolejne zdjęcie!

SKĄD TA PASJA?

Sama się dziwuję, skąd u mnie takie zamiłowanie. Myślę, że wynika z miłości do przyrody i fascynacji nią. Mam na punkcie fotografowania bzika i dostarcza mi ono mnóstwo radości.

JAK DZIELIĆ SIĘ PASJĄ?

Obecnie mam na facebooku stronę „Ulanica-piękno natury”, na której umieszczam zdjęcia zrobione tylko naszej miejscowości, bo chciałam, żeby inni też widzieli to piękno, które nas otacza. Czy chciałabym opowiadać o swojej pasji? Nie, raczej wolę ją pokazywać i właśnie dlatego założyłam tę stronę.